Kto zapomni, Ty czy ja? Komu będzie kiedyś żal? Nie pytaj, przecież wiesz Bierz życie jakie jest Już nie zmienisz teraz nic Nie przewidział tego nikt, Że nasz niezwykły sen Jak mgła rozpłynie się Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz Nim skończy się ten bal Nadziei iskra błyśnie w nas i zgaśnie w nas Jak niepotrzebna łza Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz Nim skończy się ten bal Nadziei iskra błyśnie w nas i zgaśnie w nas Jak niepotrzebna łza Choć nam będzie siebie brak Choć poznamy ciszy smak Nie cofnie czasu nikt Gdy w oczy zajrzy świt Podzielimy świat na pół Pogubimy resztki słów I zanim minie dzień Zapomnieć zdążysz mnie Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz Nim skończy się ten bal Nadziei iskra błyśnie w nas i zgaśnie w nas Jak niepotrzebna łza Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz Nim skończy się ten bal Nadziei iskra błyśnie w nas i zgaśnie w nas Jak niepotrzebna łza Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz Dziś nie pójdziemy spać Nie mów, że nie chcesz mnie już znać Ta miłość jak nietrwały domek z kart Zapomnij już o problemach i pij Ja to jeden z nich, lecz bez Ciebie jak żyć Znowu zamykasz mi przed nosem drzwi Tak będzie nam lepiej, lecz mówisz to Ty Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz Nim skończy się ten bal Nadziei iskra błyśnie w nas i zgaśnie w nas Jak niepotrzebna łza